UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Śmiech to zdrowie - wybór należy do ciebie!
Trwają badania nad nowym lekarstwem. Pacjenci podzieleni na dwie grupy: ci co biorą i ci co są oszukiwani. Pełna dyskrecja - nikt nic nie wie. Nagle do lekarza przychodzi jeden z pacjentów: - Doktorze, zamieniliście mi lekarstwo! Doktor pyta bardzo ostrożnie: - A co Pana skłania do takiego twierdzenia? - Prosta sprawa. Wcześniej jak wyrzucałem te pastylki do klopa to pływały. A teraz nagle zaczęły tonąć.... | Admin(183) Ranking:
| 2005-07-17 15:17:34 DŁUGI 0 głosów |
Zgłosiłem do Spółdzielni Mieszkaniowej fakt uszkodzenia domofonu. Technik miał przyjść ok. godz. 8.00 rano. Po bezskutecznym oczekiwaniu, do 11.00 zadzwoniłem do działu technicznego spółdzielni, aby przypomnieć o fakcie zgłoszenia naprawy... Po dodzwonieniu się, pracownik SM zirytowanym głosem rzucił: - Panie, pracownik był u pana o ósmej, dzwonił, ale pana nie było.. (tu zapadła chwila ciszy, po czym słyszę przytłumione) - Ty Zbyszek, a na co ty dzwoniłeś? ... To teraz zapi...rdalaj do klienta, a potem do sklepu żebyś se nowy mózg kupił! I do słuchawki: - Bardzo pana przepraszam, pracownik za chwilę będzie u pana. | kaczor(70) Ranking:
| 2005-07-18 14:24:58 DŁUGI 0 głosów |
Trzech gości w niebie rozmawia na temat śmierci. - Wchodzę do domu, patrzę do sypialni, a tam moja żona leży w łóżku goła. Wyglądam przez okno a tam ucieka facet. Biegnę do kuchni i ryp w faceta lodówką. No i skazali mnie na śmierć za to morderstwo. - A ja biegałem po parku i oberwałem lodówką. - Za to ja siedze sobie spokojnie w lodówce...
| anthony_k(153) Ranking:
| 2005-08-26 22:51:22 DŁUGI 0 głosów |
Polak w sklepie wolnocłowym na nowojorskim lotnisku zwraca się do sprzedawcy: - You now, wiesz facet, I want to buy... piła. Widząc brak kontaktu, mówi piłka, piła, i pokazuje rękoma wielką obłość oraz demonstruje koszykarskie odbijanie - You now, piła - odbija wyimaginowaną piłkę do koszykówki. - Oooh, ball? - pyta sprzedawca - You need to buy a ball? - Yes - cieszy się facet, ball, piła - teraz patrz mi na usta: - Łańcuchowa.
| anthony_k(153) Ranking:
| 2005-08-26 23:23:41 DŁUGI 0 głosów |
Idą Polak, Niemiec i Rusek ulicą. Widzi ich kobieta, która jest bardzo biedna. Myśli: Może dadzą mi trochę pieniędzy?. Gdy przechodzi Rusek, baba bierze chleb i smaruje gównem. Rusek pyta: - Bieda? - Oj, bieda, bieda... - To macie tu 20. Baba się ucieszyła. Przchodzi Niemiec. Baba smaruje chleb gównem. - Bieda? - Oj, bieda, bieda... - To macie tu 50. Baba myśli: Ciekawe, ile da Polak. Idzie Polak. Baba znowu smaruje chleb gównem. - Bieda? - Oj, bieda, bieda... - To po co tak grubo smarujecie?!
| anthony_k(153) Ranking:
| 2005-08-26 23:31:03 DŁUGI 0 głosów |
Mówi ojciec do córki: - Wiesz, jesteś już starszą dziewczyną, znalazłabyś sobie chłopaka... - Oj tato, jeszcze zdąże... Zreszta po co mi chlopak, jak ma wibrator?! Na drugi dzień córka przychodzi z pracy i widzi ojca pijącego wódkę i wibrator skaczący po stole. - Tato, co ty robisz? - Pije z zięciem...
| anthony_k(153) Ranking:
| 2005-08-26 23:58:40 DŁUGI 0 głosów |
Dwie siostry zakonne: Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać. SM: Zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie czego chce... SL: To logiczne- chce nas zgwałcić. SM: O Boże, O Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5i18. Co robimy? SL: Jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku. SM: O Boże , O Boże , to nic nie dało! SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył. SM: O Boże, O Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1i 44! SL: Jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić: ty idź w prawo a ja w lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie można iść za obiema. Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logiką .Siostra Matematyka dociera dozakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca kilka minut później. SM: Siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże opowiadaj! SL: Logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i SM: (trochę wkurzona) Tak, tak wiem, a potem? SL: Zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on. SM: Tak, tak a co potem? SL: Zgodnie z logiką dogonił mnie. SM: O Boże, o Boże i co zrobiłaś? SL: Jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry! SM: O Boże, o mój Boże! A on? SL: Zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie! SM: O Jezus Maria! I co się stało? SL: Logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami...
| anthony_k(153) Ranking:
| 2005-08-27 00:04:19 DŁUGI 0 głosów |
Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają nagle dziewczyna: - Kochanie, boli mnie rączka. Chłopak całuje ją w rękę: - A teraz? - Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek! Chłopak całuje ją w policzek: - A teraz? - Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć. Chłopak całuje ją w usta: - A teraz? - Już nie. Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce: - Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy? | Brain(16) Ranking:
| 2005-09-02 11:34:23 DŁUGI 0 głosów |
Amerykanski statek kosmiczny dolecial na Marsa...wyladowali... Juz zbieraja sie do wyjscia az tu nagle podlecialo 2 Marsjan, takich smiesznych zielonych i bzzzzz zaspawali im drzwi wyjsciowe.Amerykanie probuja wyjsc... 10 minut, 30 minut... po godzinie sie udalo.Wyszli,a tam juz zebrala sie wieksza grupka Marsjan. No wiec witaja sie i pytaja: czemu zaspawaliscie nam drzwi wyjsciowe na co Marsjanie zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem -niedawno tu Polacy byli... koledzy zaspawali im drzwi, a oni po 5 minutach juz byli na zewnatrz... i jeszcze prezenty przywiezli. Amerykanie: prezenty? Polacy? jakie prezenty? Marsjanin: wpierdol to sie nazywalo czy cos, ale wszyscy dostali.
| karolka_15_(247) Ranking:
| 2005-10-26 19:53:18 DŁUGI 1 głosów |
W domu spokojnej jesieni, trzech dziadkow toczy rozmowe przy sniadaniu. Pierwszy mowi: - Mam kamienie czy co? Nie moge rano zrobic siku. Wstaje o 7-ej i pol godziny musze sie meczyc aby cos polecialo. Drugi mowi: - Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie moge zrobic kupy! Po godzinie wreszcie cos zrobie! Na to trzeci dziadek: - Ja tam nie mam zadnych problemow. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, i budze sie o 7-ej. | slavio(23) Ranking:
| 2005-11-29 20:51:06 DŁUGI 0 głosów |
|